DACIA LOGAN

El Logano

A raczej bezdrożach Wink

No więc mam 1.5 dci Laureate w kolorze niebieski metalik. Prawie pełne wyposażenie poza bocznymi poduchami i alufelgami.

Baaardzo wygodnie mi się dzisiaj jechało tym autkiem. Zawieszenie zachowuje się "dostojnie", nie hałasuje, nie skacze, pracuje spokojnie. Dzisiaj bardzo padało, wycieraczki faktycznie maranej jakości, ale jeszcze nie hałasują, więc na nich jeszcze pojeżdżę. W porównaniu z Clio II, które miałem wcześniej chyba nawe ciszej się jedzie (mniejsze szumy powietrza) przy prędkości ok 100km/h jest spokój.
Ogólnie spoko autko - nie żałuję zakupu - z każdym kilometrem coraz bardziej mi się podoba.

Pozdr.

fisio

El Logano masz już swoje auto, a ja jeszcze czekam na wybór konkretnego modelu. Mam nadzieję, że w ciągu pół roku też dołącze do Was, czyli grona posiadaczy Loganów Smile

A Ty pisz, pisz, pisz o swoim autku. Szerokiej drogi Exclamation

El Logano

Hmmm dzisiaj kolejne kilometry i miłe zaskoczenia. Jak wyjechałem z saolnu i zatankowałem miałem na kompie średnie spalanie 12,8 L/100km, cały czas spada, spadło już do 5,1L/100km, autko jest na dotarciu. Bardzo ładnie się zbiera z niskich obrotów i można śmigać żwawo między 1500 a 2100 rpm. W sumie mam za sobą tym autkime dwa wypady do miasta 30km od mojego domu i trase 2x 50Km, w trójmieście stałem w korkach chyba z półtorej godziny, nie dało się płynnie jechać (remonty). Poza miastem jeżdzę 90-100 km/h, w terenie zabudowanym 50-60 km/h. Także te spadające spalanie średnie 5,1 mi się zaczyna podobać Smile

Zawieszenie w tym autku to melodia. Sportówka to to nie jest, ale nie ma tu nic z nerwowego zachowania na nierównościach, a na zakrętach prowadzi się pewniej np od Pandy. Resorowanie podobne jak w Renault Laguna w pozytywnym komfortu znaczeniu, tylko precyzja prowadzenia poprawiona (lepsza niż np w Clio II). Ciekawe jak to zimą będzie. Nierówności sąwybierane z miękkim odgłosem, wręcz pochałniane, bez huku, dudnienia - rewelacja.

Pojawił się świerszcz w konsoli centralnej, tak jakby kabelki o metal z tyłu za radiem, łatwa sprawa do zrobienia - jeśli to to, o czym myślę oczywiście.

Jakieś minusy? Są, ale dla mnie nieznaczne. Przyciski sterowania szybami, dla mnie sąoki, jeden pasażer z tyłu się skarżył, że musi się doń schylać. Plastiki owszem są na poziomie typowego auta segmentu A+ (Panda), segmentu B (Getz, Aveo), Segmentu C (Leon), Segmentu D (Nowe Toledo), ale mi to absolutnioe nie przeszkadza, zwracał bym na to uwagę, gdybym zapłacił dwa razy tyle za auto, ale tu nie ma się co przyczepić. Alarm się automatycznie zamyka, gdy pakuję bagażnik - to jest mały minus. W bagażniku na progu wystaje kawałek nieosłoniętej blachy - trzeba to czymś obić, bo napewno się zarysuje i będzie rdzewieć - drobiazg, ale jest, kawałęk filcu i taśma dwustronna sprawę załatwia.

Wczoraj jechałem po zmroku - rewelacyjne światła, i trwałe, bo na H4! Tylne trzecie światło stop na żarówce, a nie diodach, minus jest taki, że trzeba wymieniać co dwa lata żarówkę, ale światło będzie służyć i służyć, a nie jak diody, które mają owszem większą trwałość, ale jak sięzaczynają przepalać, to całe światło trzeba wymienić.

W deszcz bardzo parują szyby jak się ma gumy na podłodze - problem jest mniejszy, gdy są dywaniki materiałowe, oczywiście jeżdżąc bez klimy. Po włączeniu klimy nawet na pierwszym biegu para nia ma szans.

Auto jak jest nowe to czuć w nim plastik i nagrzewnicę jak się ogrzewanie włączy, po dwóch dniach używania zapachy słabną.

Lusterka są na styk, ale przydałaby się strefa likwidująca martwy kąt widzenia. Widoczność do tyłu tylko na lusterka (parkowanie), w trasie jeszcze widać auta z tyłu.

Siedzenia wygodne - nawet trzymają tak na 80% w zakrętach. Wiadomo nie są to kubełki z GTi. Ale są też przyjemnie sprężyste.

Najbardziej razi mnie jednak jakość gumy użytej przy wykonaniu osłon na kolumnie kierowniczej u mocowania kierunkowskazów.

Dalszymi spostrzeżeniami podzielę się następnym razem.

Fisio ja też czekałem na to autko, a jest ware czekania. Całe szczęście nie czeka się ażtak długo jak na MCV. Cierpliwość Ci zaprocentuje!

To narazie tyle moich spostrzeżeń. Dalsze napiszę później.

Narka.

elk84

Witam!

Gratuluje zakupu.

fisio

El Logano właśnie przeczytałem Twoje kolejne spostrzeżenia. Ja czekam na to auto, ale bardzo mi pomagasz pisząc co i jak na początku posiadania. Cierpliwy jestem, więc... byle do końca września Razz

Oczywiście nadal czekam na Twoje cenne uwagi...

El Logano

Czas na kolejne uwagi Smile

Silnik DCi po prostu mnie zachwyca. Jest cichy, cichutko, miękko klekocze. Spalanie wciąż spada. Po przebiegu 450km mam już na komputerze 4,7L/100km, w tym jazda po mieście bez zamulania, jazda po trasie 70-100km/h. Dzisiaj dopiero zauważyłem, że rura jest w środku czarna, co znaczy, że mało, ale zdarza się mu póścić dymek, co zresztą jest typowe dla tych jednostek i nie świadczy o niczym złym.

Raz podczas wyprzedzania niespostrzeżenie doszedłem do 130km/h - dosłownie chwila!! Zastanawiam się, czy nie zrobiłem wbrew zasadom docierania Sad

doszedłem na piątce do 130km/h. Było to przyspieszenie od 80 do 130 i zwolnienie zaraz do 100 km/h. Ciekawe, czy to się źle na silniku nie odbiło Sad

Dostrzegłem kolejny minusik - przednie drzwi pasażera głośno chodzą. Tzn słychać jak trze ogranicznik - tak jak by wogóle nie miał smarowania. Czy wie ktoś jak to usunąć?

Pamiętam, aby rzetelnie studzić turbinę po jeździe, za każdym razem odczekuję na postoju 30s do minuty by silnik sobie pośmigał spokojnie i zapodał turbinie dośćoleju.

Przy następnym tankowaniu (a przy obecnym zużyciu paliwa nie będzie to prędko Smile

) tankuję vervę diesel lub ultimate - coś w tym rodzaju. Narazie jeżdżę na zwykłym oleju z Orlenu przy ASO, nic się niedzieje złego, ale następnym razem, żeby mieć czyste sumienie i spokój zatankuję droższe paliwko.

Imponuje mi praca skrzyni biegów. Biegi wchodzą tak pewnie, że ażczasem są wręcz wciągane sprężystym ruchem w odpowiednią pozycję - towarzyszy temu takie stłumione "kluk" - perfekcja godna japończyka.

Z tym parowaniem to istotnie mógła być wina zamkniętego na dłużej obiegu.Dzisiaj już nie miałem tego problemu. Pytanie - czy w tym aucie jest filtr przeciwpyłkowy?

Sprawdzałem olej - mimo, że mimo zwłaszcza ten silnik ma prawo sobie uszczyknąć deczko oleju, to u mnie jak narazie nie wziął ani kropli!!

Miłym zaskoczeniem dla mnie okazują się niektóre detale - np fabryczne nakładki na progi, podświetlony schowek, dobrze podświetlony bagażnik (lepsze jest oświetlenie z góry niż z boku, bo rzadziej zasłaniamy bagażem lampkę - sprytne!), lampka w podsufitce z podziałem na oświetlenie główne i dla pasażera, opóźniane przygaszanie lampki po wyjściu z samochodu... przydała by siętylko jakaś lampka dla pasażerów z tyłu.

Dzisiaj na słońcu ptaszyny urządziły sobie na przedniej szybie WC. Zaschnięte odchody łatwo schodząręką, ale nie podczas jazdy. W takiej sytuacji przydaje się tutaj charakterystyczne działanie spryskiwania szyby w Loganie. Po spryskaniu szyby, wycieraczki nie uruchamiają sięautomatycznie - trzeba ja włączyć samemu - co jest fajną sprawą. Najpierw spryskałem szybę, poczekałem, aż nieczystości odmokną i dopiero przejechałem wycieraczkami tyle ile było konieczne, a nie tyle ile w innych autach jest zaprojektowane (4-6 razy). Duży plus jak dla mnie.

Kupiłem dzisiaj na Allegro pokrowce, dywaniki, chlapacze i matę do bagażnika. Zobaczę jak się sprawdzą i o tym napiszę.

Pozdro.

Gregosa

aaryt

El Logano

No to znowu ja z kolejnymi relacjami Smile

Natrzaskałęm już przebieg ponad 1000km. Rekord minimalnego spalania, przy jeździe ze żwawym przyspieszaniem, ale limitem 2500 rpm i 105 km/h (docieranie) to 4,2L na trasie. W mieście udało mi sie pobić rekord z drugiej strony: 5,2L/100 przy upale, włączonej klimie i masie czasu zmarnowanego na staniu w korkach.

Wspomniane wcześniej spalanie przy znacznym obciążeniu auta wzrosło z 4,2 do 4,9 L/100km (4,2 - jechałem sam).

Dzisiaj doceniłem wydajność klimy. Aby szybciej obniżyć temperaturę w aucie warto zmaknąć obieg i rozkręcić dmuchawę na 2 lub 3 bieg - efekt murowany.

Zauważyłem ostatnio ciekawe zjawisko. Po dłuższej jeździe z klimą w w obiegu zamkniętym klimatyzację wyłączyłem i otworzyłem obieg powietrza. Na przedniej szybie (bo tam skierowany był nadmuch powietrza) zaczęły się pojawiać plamy pary wodnej. Oczywiście po włączeniu klimy znikały - ciekawe.

Jak już pisałem wcześniej zamówiłem do autko kilka gadżetów. Mata do bagażnika z Allegro pasuje jak ulał. Natomiast chlapacze "extreme" to już inna bajka. Nie pasują najlepiej (nie mają nacięć na te szyny wzdłuż spodu auta) i trzeba się namęczyć by coś z tego wyszło - dlatego montaż zostawiłem sobie na później, kiedy będę miał więcej czasu wolnego.

Jutro oddaję autko do serwisu car -audio i wytłumiam drzwi przednie, by poprawic brzmienie głośników w drzwiach (w ASO powiedzieli, że nie grozi to utratą gwarancji), mam nadzieję, że usłyszę efekt, bo koszt jest niemały i wynosi 250zł za parę drzwi (co de facto jest najniższą chyba ceną w trójmieście za taką usługę). Z tyłu na półkę montuję głośniki 13 cm lepsze od tych fabrycznych (owale odpadają, bo ASO się przyczepi i coś z gwarancją jeszcze będzie nie tak)i będą to najprawdopodobniej Hrtze z serii dedykowanej pod radia.

No to narazie tyle.

Pozdro.

magcn

El Logano

Jak już pisałem wczoraj byłem w serwisie car audio. Wymieniłem tylne głośniki na Hertze dcx 130 i muszę przyznać, że grają rewelacyjnie. Dźwięk jest naturalny, jak trzeba grają dynamicznie i precyzyjnie, albo potężnie z miękkim basikiem. Koszt 205zł, ale się opłaciło.

Wytłumione zostały przednie drzwi. O ile dźwięk mnie troszkę rozczarował (jest ostrzejszy kosztem jednak basu), to zauważyłem dzrwi zamykają się elegancko jak w ... aucie dużo lepszej klasy (nie wymieniłem, bo ktoś mnie oskarży o przesadę Very Happy

). Słychać takie głuche "chłup" podczas zamykania. Do tego w środku jest ciszej.

Ostatnio obserwuję ,że silnik (zwłaszcza na piątym biegu) podczas przyspieszania generuje wibracje przy ok 1400 rpm i 1700 rpm. Może źle jeżdżę, może to tak ma być, może dotarcie, może co innego - jestem w trakcie badania sprawy.

Na trasie spostrzegłem ciekawą rzecz. O ile poprzednim autkiem jak wyprzedzałem Tiry na piątce (Clio 1.2 benz, autko ważyło 880kg i mimo małego momentu nie przyspieszało najgorzej), to ludzie za mną się niecierpliwili, podjeżdżali mi pod tylny zderzak, popędzali. Teraz jak sobie jadę Loganem i depnę na piątce z 80-90 km/h to wyprzedzanie idzie na tyle sprawnie, że przynajmniej nikt się za mną nie niecierpliwi, ba czasem nawet zostaje w tyle podczas przyspieszania. Na piątce 1700-2500 rpm jest porównywalnie jak na coś między czwórką i trójką w Clio (3400-4500 na czwórce) Wniosek: elastyczność mimo, że moment nie jest mistrzostwem świata (160Nm), to idzie lepiej niż sprawnie. Na piątce przyspiesza tak niejedna nawet dwulitrowa benzynka.

Pozdr.

Gregosa