DACIA LOGAN

Black Eryk

Ja przy spokojnej jezdzie bez problemu schodze do 4.2l/100km w cyklu mieszanym, a gdybym tak walnął sobie trase bez terenów zabudowanych z ograniczeniem do 70 i bez korków to spokojnie mam ponizej 3l/100km

piekarz

Przymierzam się do kupna logana mvc tylko niewiem jeszcze czy benzyna lub dci proszę o porade. Slyszalem że dci się szybko psują silniki proszę o pomoc

swissman

El Logano

To zależy, czego oczekujesz od auta. DCi w wersji 68KM jest jedną z najlepszych wersji diesli oferowanych przez renault. NIe słyszałem, by ktoś narzekał akurat na ten silnik. Wersja 86KM może już stwarzać problemy, bo jest bardziej wyżyłowana.

Jeśli często wyprzedasz auta osobowe, jeździsz szybko i akceptujesz średnie spalanie na poziomie 7-8L/100km, to polecam benzyniaki. Ja bym wybrał z benzynowych 1.6 8v - sprawdzony trwały silnik, który nie sprawia problemów i nie czyni z MCV zawalidrogi.

Jeśli wyprzedzasz głównie ciężarówki i autobusy oraz starasz się jeździć przepisowo - to polecam 1,5 DCi 68KM, odwdzięczy się niskim spalaniem, a w przedziale obrotów 2500-3000 ciągnie podobnie jak 1.4 3500-4000 lub 1.6 8v 3000-3500. Mój ojciec (ma MCV 1.6 16v) mówi, że dci w moim loganie jest cichszy od jego silnika przy prędkościach podróżnych. Nie wiem jak jest obiektywnie.

1.4 polecam dla spokojnych kierowców. Umiarkowane spalanie, ale tylko przy spokojnej jeździe, lepsze osiągi wymagają kręcenia silnika i momentalnie średnie spalanie wzrośnie.

1.6 16v może sprawiać problemy, jest głośniejszy od wersji ośmiozaworowej i troszkę od niej wolniejszy. Podawane większe średnie spalanie w silniku 8v niż w 16v ma więcej wspólnego z marketingiem niż rzeczywistością.

1.5 DCi to już troszkę wysilona jednostka jak na diesla o tej pojemności, nie polecam więc na dłuższą metę.

Gregosa

Fuzzy

To jeszcze zależy jak dużo będziesz nim jeździł i po jakich drogach - miasto, trasa.

Ja osobiście przymierzałem się do DCi (też słyszałem dużo dobrych opinii o tym silniku), lecz do benzyny przekonał mnie fakt stosunkowo długiego "dogrzewania" się diesla, a ponieważ często muszę robić dużo krótkich tras po mieście, więc, szczególnie zimą, bałem się, że go "zajeżdzę".

El Logano

Mówiąc o wysileniu dci chodziło mi oczywiście o wersję 86KM.

Black Eryk

El Logano

Dobrze Eryk zwróciłeś uwagę - zakręciłem się, więc prostuję:

1.6 16v może sprawiać problemy, jest głośniejszy od wersji ośmiozaworowej i troszkę od niej szybszy. Podawane większe średnie spalanie w silniku 8v niż w 16v ma więcej wspólnego z marketingiem niż rzeczywistością.

ZeneC

El Logano napisał:

swissman

wczoraj wrocilem z urlopu na mazurach do szwajcarii...

przy starcie na liczniku mialem 2850 km, po powrocie do domu 8750 km...

sporo jak na trzy tygodnie...

spalanie....

w niemczech, jak powszechnie wiadomo maja autostrady, wiec jechalem sobie tak srednio 120-140 km/h i spalanie mialem na poczatku ok. 5.5 litra na setke a potem juz mi doszlo do szesciu litrow i nie zeszlo w dol... nie patrzylem juz tak bardzo zeby jechac oszczednie tylko zeby dojechac w miare rozsadnym czasie bo mialem do przejechania ok. 1450 km...

acha.... i zatankowalem w droge do polski bp ultimate diesel...

w polsce tankowalem rozne badziewie w tanszych cenach zeby zobaczyc czy bedzie roznica... nie stwierdzilem zadnej ale nie jestem zadnym fachowcem...

na powrot do szwajcarii zatankowalem u shella ten zwykly diesel.... cena byla chyba 3.87 PLN za litr... palil mi na niemieckich autostradach najpierw ponad szesc litrow a pod koniec trasy ustabilizowalo sie na szesciu litrach i tak zostalo do dzisiaj.... dzisiaj rano w drodze do pracy zuzycie spadlo mi na ponizej pieciu litrow bo autostrada w remoncie i szybciej niz 80 nie pojedzie... w miescie (zurich) podskoczylo na ponad szesc ale tam troche korkow bylo...

w polsce na siodemce od olsztynka do warszawy palil mi ok. 5.5 litra ale jechalem tak jak wszyscy czyli ponad setke....

w prawie codziennych wyprawach do olsztyna palil mi roznie, raz ponizej pieciu litrow a w drodze powrotnej ponad, tak ok. 5.4 litra... widocznie z olsztynka do olsztyna jest z gorki...

to tyle na razie...

oprocz malej rysy przy tylnej szybie i rysie na srubie mocujacej ta szybe, powstalych przy zakladaniu folii nie stwierdzilem do tej pory zadnych usterek...

PS
obciazenie samochodu...
do polski jechalismy z zona i psem (trojka ok. 200 kg) oraz pelnym bagaznikiem... w bagazu mialem ok. 40 kg narzedzi.... z powrotem troche mniej gratow bo sporo zostawilem w chalupie na mazurach oraz rozdalem po rodzinie...

Gregosa

Raport z mojej trasy wakacyjnej:
auto: logan MCV dCi
trasa: ~5000km (PL - Austria, Słowenia, Chorwacja, Czarnogóra, Bośnia i Hercegowina, Węgry, Słowacja - PL)
warunki: 4 osoby, bagażnik na full
Do Wiednia auto na dotarciu - w tym mieście dopiero stan licznika przekroczył 2,5 tys. km.
Jazda spokojna, ale płynna, przeważnie nie przekraczając dozwolonych prędkości o więcej niż 10% Wink

. Na autostradzie w Austrii 120-140km/h, w Chorwacji chwilowo do licznikowych 160km/h.
Paliwo: w PL bp ultimate, na Bałkanach tzw. euro diesel, czyli ten lepszy.

Średnie spalanie dzienne w PL, Czechach i Austrii (tu dojechałem na zatankowanej z naszym kraju bp ultimate) sięgało 4,7-4,9 l/100km. Na autostradzie wiadomo - po przekroczeniu 120km/h wynosiło 5,3-5,5l/100km.

Po zatankowaniu w Słowenii / Chorwacji zdarzył sie cud. Auto paliło średnio 0,5 l mniej {szok} przy tym samym stylu jazdy.
Na drogach krajowych i lokalnych po całym dniu jazdy w górskim terenie komputer pokazywał 3,9-4,0 l/100km.
W drodze powrotnej po zatankowaniu vervy na orlenie na pd Polski dojechałem do Gdańska ze wskazaniem 4,4 l /100km. Jechałem trasą nr 1 omijając łódź, nie zamulając, wyprzedzając maruderów, ale raczej utrzymując 100-110km/h. Była to niedziela i TIRy nie jeździły.
Teraz w mieście pali mi 5,8, ale korki w Gdańsku są rekordowe.
Wszystkie wartości średnie spalania wg komputera.

swissman

gregosa - gratuluje wynikow... co ja do ciezkiej zle robie???

Gregosa

Chyba kluczowe znaczenie ma tu wspomniana przez mnie płynna jazda, hamowanie silnikiem gdzie się da, nie przyśpieszanie gdy i tak będziemy zaraz hamować i pod górkę.
Na trasie 80% jej długości prowadziłem ja, ale gdy za kółkiem siadał mój znajomy, to zauważyłem spalanie było wyższe o 0,3-0,4 l/100km. Ale dziewczyny narzekały, że on szarpie...

Gregosa

W Czarnogórze jechaliśmy drogą przez góry Durmitor (góry typu tatrzańskiego, droga wąska, kręta, częściowo szutrowa prowadząca przez przełęcz 1920m.n.p.m., czyli prawie jakby na Kasprowy Wierch wjechać Wink

. Odcinek 48 km zrobilismy w 3h i na nim średnie spalanie sięgnęło 8l/100km. Tego dnia skończyliśmy na Węgrzech po przejechaniu 600km i jadąc raczej średnimi drogami Bośni i Hercegowiny. Średnia z całego dnia jazdy wg komputera wyniosła 4,1 l/100km. Czyli, gdyby odjąć ten górski OS, to z pewnością wynik spadłby poniżej 4l. Ropa chorwacka (ale niby ulepszona) zatankowana na jakiejś podrzędnej stacji za Dubrownikiem...