DACIA LOGAN

Gregosa

Jak się czuliście na 2-3 dni przed odbiorem logana? Very Happy

Po 4-miesięcznym okresie od zamówienia już chyba mi wystarczy Wink

Sporządziłem sobie listę rzeczy, na które muszę zwrócić uwagę w Tym dniu, gdy będę JĄ odbierał Wink

- czy zamówiona wersja ma wszystkie gadżety
- czy są dodatkowo zamówione gadżety
- czy samochód nie spadł z lawety Shocked

- czy jest trójkąt i gaśnica (bo chyba dają, prawda?)
- czy stan licznika nie przekracza 20km
...zapomniałem o czymś...? Cool

Kratylos

co czulem hmm ja na swojego logana czekalem tydzien wiec za bardzo sie nei wczuwałem. Ale jak odbieralem auto to bylem tak podniecony ze praktycznei niczego nie sprawdzalem tylko chcialem jak najszybciej wsiasc do swojego nowego auta i ruszyc (a sprzedawca jeszcze tłumaczy mi gdze sie sprawdza poziom oleju itp) na pierwsze tankowanie - po drugiej stronie ulicy statoil - uzytkownicy uzywek nigdy nie doznaja tego uczucia Smile

co do tankowania o mialem wtedy przygode - zalalem mojego logana benzynka a zepsuł się terminal do obsługi kart płatniczych -a ja nie mialem gotówki - pani spisala mojego logana i ruszylem w pierwsza wycieczke dacia do bankomatu.
poniewaz w 2005 logany byly nowoscia duzo spojrzeń ciagnelem za soba ulica...

jan ostrzyca

Koniecznie sprawdź jakość lakieru na progach, słupkach i krawędziach błotników oraz jakość i równomierność warstwy atykorozyjnej na podwoziu. Jakiekolwiek niedoróbki w tych miejscach będą źle rokować co do odporności na korozję.

UWAGA. Pomimo tego, że sprzedawcy twierdzą, że silnik nie wymaga docierania, spokojne docieranie się bardzo opłaca.

gerrad

A po docieraniu zwiększa się odczuwalna moc auta, znikają niektóre problemy (np. drgający pedał gazu), zwiększa się przyjemność jazdy (można bardziej przycisnąć) Very Happy

Black Eryk

Ja przy odbiorze dostalem jeszce jakis plecaczek z różnymi akcesoriami, typu kleszczyki, srubokrety, nozyk do tapet, linka holownicza, kable rozruchowe, rekawiczki, kamizelka zielono-zolta, rozne zarowki zapasowe i inne pierdoly

dmas

jan ostrzyca

Pytasz Kolego jak się czułem przed odbiorem nowego logana? Oto jak...Samochód przyjechał z fabryki przed terminem. Zamówiłem w lutym z dostawą na czerwiec, a przywieźli już w kwietniu. Jak go zobaczyłem na placu, zrobiło mi się szkoda, że tak sobie stoi i wszyscy na niego patrzą...i zlikwidowałem lokatę w banku ze stratą 1200 zl. Nie żałuję bo pojechaliśmy na fajne wakacje nie dusząc się we czworo w punto...

MartinPŃ

To uczucie to podniecenie Very Happy

Black Eryk

Ja tez byłem podjarany podczas pierwszej jazdy moim 1.5dCi, szczególnie że zawsze marzyłem o nowym aucie z salonu i to jeszcze diesel-ku. Pamiętam jak włączyłem, komputer ze wskazaniem spalania średniego i stojąc w korkach wyskoczyło mi ponad 7litrów/100km, aż z butów mnie wyrwało, szczególnie że miałem do pokonania 67km a jechałem na rezerwie ... Smile

Wszystko dobrze się skończyło ale więcej tak nie zaryzykuje Smile

- szczególnie jadąc nowym autem Smile

Pamiętam też że odkąd zamówiłem auto to spać po nocach nie mogłem, czyli przez jakies 8 dni Smile

Pamietam tez ze pierwsze kilometry pokonywałem jak nadelikatniej, az zona zaczela sie martwić o mnie i zastanawiac czy dobrze zrobilismy ze kupilismy nowe auto.. z reguly szbko jezdze, a tu nagle idealnie z przepisami, powolutku przyspieszałem, jak kumpel zobaczyl mnie na drodze to stwierdzil : "no tak , kupil auto dla dziadkow i sam się akim stał ..." Smile

, teraz mi mowi : " to auto długo tego nie wytrzyma..., a jak wytrzyma to sam sobie takie kupie". Tak ze przez pierwsze 6tys km obchodzilem sie z tym autkiem jak z jajkiem, a teraz nie daje mu odpocząć. Z czym że musze powiedziec ze po przekroczeniu jakiś 7000-8000km to auto dostało jakiegoś wigoru i naprawde w porównaniu do niedotartej wersji jest olbrzymia różnica Smile

- wieksza niz w benzyniakach, tak wiec jak ktos sie zszokuje mułowatościu 1.5dci to nie panikowac - tylko przemeczyc te 6000 i dać mu po garach Smile