DACIA LOGAN

Piotrres

Witam !
Po przeczytaniu dotychczasowych postów postanowiłem podzielić się swoimi i Koleżanki Małżonki spostrzeżeniami nt. zachowania się logana na drodze.
Z atostradą nasza Dacia nie miała wiele wspólnego (na Podkarpaciu się ich na razie nie dooczekaliśmy, bo to daleko od stolicy Laughing

), nie licząc odcinka A4robiącego za obwodnicę Krakowa w kierunku na Trzebinię. Nie rozpędzaliśmy się wiecej jak do 120 km/h i w tym zakresie prędkości atuko zachowuje się bardziej niż poprawnie. Podmuchy boczne były odczuwalne, ale wymagaly tylko niewielkiej korekty kierownicą (inna spawa, że nie wiem jaka była prędkość wiatru Smile

)
bardziej przeszkadzały koleiny na niektórych odcinkach tej wzglednie nowej drogi (asfalt znów zaskoczył drogowców Smile

).
ciekawsze doświadczenie stanowiła jazdaz Rzeszowa do Jasła jakieś dwa tygodnie temu: w ciężkim deszczu (widoczność momentami poniżej 50 m)
przy koleinach wypełnionych wodą (dodatkowo teren pagórkowaty) Logan radził sobie całkiem nieźle, dość powiedzieć , że po podróży w obie strony nie czułem specjalnie zmęczenia.
Srednie spalanie było na poziomie...5,4 l/100 przy silniku 1600 cm^3
Natomiast widziałem jak przede mną nosiło na boki jakąś "bulwarówkę" 4x4 Razz

Pozdrawiam:
Piotrek

Pod Skryptem:
Moja Zona uważa układ kireowniczy za bardzo precyzyjny (" prowadzi się jk małe miejskie autko", podpowiada) a to dość ocno kontrastuje z tym co wypisują po gazetach autografomani