DACIA LOGAN

aaryt

I z innej beczki jeszcze. Gdy zmieniam bieg z 1 na 2 to (glownie przy niewielkich predkosciach) czuje niemile "kopniecie" na sprzegle. Czy ktos sie z tym tez spotkal? Warto samochod oddac na dluzej by mi to sprawdzili?

Przy docieraniu jezdzilem bardzo oszczednie (dla samochodu). Jednak zonie kilka razy nagle zgasl na 2-ce i 3-ce (przypominala sobie jak to jest prowadzic). Moze to przez to?

RWw

A nie jest tak przy włączonej klimie? Mam wrażenie, że trzeba wtedy zmieniać bieg przy trochę wyższych obrotach.

El Logano

Przy włączonej klimie i radiu też w upały mi się podobnie zdarza, zwłaszcza jak chodzę po zmianie biegu na niskie obroty rzędzu 1500 rpm. Jak nie chodzę poniżej 1800 rpm (przy obciążonym silniku oczywiście), to takie rzeczy się nie zdarzają.

Pozdro.

mojo

aaryt

Piotrres

a Mojej Szanownej Małżonce udało się ostatnio ze dwa razy "zazgrzytać zębami" Mr. Green

przy zrzucaniu biegów z 5 --> 4. Ciekawe nieprawdaż ? Chyba to nie była "R"-akieta Sad

. Dziwne, bo na nizszych przełożeniach, to sie nigdy nie zdarzyło. Dość powiedzieć, że była mocno skonfundowana ta sytuacją. Embarassed

, tym bardziej, że nie jeździ od wczoraj i wg mnie robi to dobrze.

Dzisiaj L=20.02 Kkm

aaryt

Mi kiedys tez zgrzytnelo, ale to calkiem moja wina - zbyt szybko sprzeglo puscilem

Piotrres

To co byś doradził mojemu słoneczku Smile

, bo ja podejrzewałem, że nie wdepnęła do końca pedału sprzegła. A sam eksperymentu nie chciałem przeprowadzać (serce boli)
Pozdrawiam:

aaryt

Czasem tak bywa po prostu. Zdarzylo mi sie po raz pierwszy. Ze swiatel ruszalem prosto, a koles z przeciwka skrecal w lewo i mi przed nosem smignal jak bylem w trakcie zmiany z 1 na 2. Rozkojarzylem sie i odpuscilem sprzeglo, po czym chcialem wrzucic 2-ke. Po prostu myslalem, ze juz zmienilem.

Piotrres

Hmm, stres, to jest myśl, pewnie przez mój komentarz w rodzaju, "nie wyprzedzaj >>na Otylię<<" (czyli 5 bieg, gaz do dechy, Allelujah i dooo przoooduuu-u !!!!) co uskutecznia spora rzesza Rodaków, niestety. No to puściła sprzegło zanim do końca włożyła lewarek. Inny wariant: nie do końca wciśniete sprzęgło ?

aaryt

To moze sie zdazyc mojej zonie, bo dosc niska jest, a siedzenie sobie maksymalnie do przodu przysuwa Wink

Ja zawsze jak reguluje to sprawdzam czy dociskam do konca. Wiec z tym problemu raczej nie mam.

Piotrres

Dobrze, że mi podsunąłeś pewna myśl....
Ja mam 183 cm a Mon Cherri 164... Smile

I też przysuwa na maksa Laughing

, tak że nie mam szans wsiaść, bez odsunięcia fotela. Very Happy

elka

Myślę że wzrost nie ma nic wspólnego ze zgrzytaniem przy zmianie biegów a tylko wyczucie autka. Jestem niska mam 160 w kapeluszu mój mąż wielki chłop ponad 185 i to jemu często zdarza się zgrzytnąć. Rzadziej jeździ - dociera uniaka i czasem trudno mu się przestawić.

ian

Ja mam stale problemy nie ze skrzyniami biegów, ale z własnymi umiejętnościami. Skrzynia biegów (tak oferowana od od jesieni 2006 roku) w Dacii jest jedną z lepszych montowanych obecnie w samochodach, a moją Dacią już się przejechali miłośnicy Forda, i Toyoty ("no, wiesz, gdyby Renault sprzedawał ten samochód pod własną marką, to może ewentualnie pomyślałbym o zakupie....").
I to jest np. moja wina, nie skrzyni w Dacii, że czasami zamiast dwójki mam czwórkę, lub (sporadycznie) zamiast piątki, trójkę. Ale od czego jest obrotomierz.

Generalnie z silnikiem 75 KM jeżdżę tak:
V bieg od 90-80 km/g
IV bieg 70-60 km/g
III bieg poniżej 60 km/g

Jedno mnie denerwuje: mając V bieg, i chcąc wyprzedzić, wciskam do dechy gaz, a moja Dacia zamiast płynnie przyspieszyć o 40-30 kilometrów, powolutku zbiera się, zbiera, i nici (gufno) z wyprzedzania....
Lepiej przy wyprzedzaniu rozpędzać sie maksymalnie na czwórce, i dopiero później włączyć piątkę, tak..., tylko wtedy jedzie się średnio 135-130 km/g;

Kratylos

5 ty bieg nie jest do wyprzedzania ale do ekonomicznej jazdy na trasie...